Rododendron, różanecznik, azalia, (Rhododendron sp.)
Rodzina: wrzosowate (Ericaceae)
Szacuje się liczbę gatunków z rodzaju Rhododendron na około 1000. Zwyczajowo, te które mają zimotrwałe liście nazywane są rododendronami, te które gubią liście na zimę oraz rosnące w doniczkach w domu - azaliami.
Chcąc mieć zdrowe, bujne i obficie kwitnące rododendrony i azalie, trzeba nawozić i zakwaszać glebę oraz dbać żeby podłoże nie przesychało. Jest to ważne również dlatego, że dobrze odżywione i nawodnione, lepiej zimują, dostarczenie odpowiedniej ilości wilgoci ma szczególne znaczenie jesienią, kiedy rośliny przygotowują się do spoczynku (zmniejsza się ryzyko wymarznięcia).
Nawożenie nie może dotyczyć tylko okresu kwitnienia, ponieważ pąki kwiatowe na następny rok formowane są w lecie - im więcej substancji odżywczych dostarczymy roślinie w tym okresie, tym więcej takich pąków zawiążą, oprócz tego, że przyrosty będą większe. Dodatkowo nie trzeba się martwić o szkodniki i choroby.
Do naworzenia używany jest nawóz naturalny powstały po zalaniu wodą opadłych liści rododendronów i obciętych, przekwitłych kwiatostanów (tuż po przekwitnięciu są obcinane zawiązujące się owoce razem z opadającymi kwiatami - w ten sposób energia potrzebna do wykształcenia owoców i nasion kierowana jest do pędów i pąków). Ponieważ nawóz ma być kwaśny, mieszanka wzbogacana jest o igły sosny, trochę nieodkwaszonej kory i torfu oraz trochę obornika, żeby nawóz wzbogacić w azot.
Rododendrony wymagają kwaśnej gleby, z tym nie ma kłopotu, bo rosną pod sosną i sprawę załatwiają opadające igły, które dodatkowo osłaniają korzenie zimą. Dodatkowo, w bezpośrednim sąsiedztwie bywają podsypywane kwaśnym torfem i korą na wiosnę, po odgarnięciu ściółki (ważne jest, żeby nie obsypywać wysoko gałęzi, bo rododendrony tego nie tolerują, a jeśli na zimę z torfu i kory zostały wykonane kopce dla ochrony przed mrozem, to wiosną koniecznie trzeba to rozgarnąć).